Po zapoznaniu się z powyższymi danymi, przestaje dziwić fakt, że użytkownicy obawiają się głównie, a może nawet i wyłącznie tego typu szkodliwego oprogramowania. Wyniki te pokazują bardzo dobitnie, że surfowanie w sieci bez zabezpieczeń może skończyć się utratą danych, szpiegowaniem naszych poczynań i niestabilną pracą systemu.
Dzisiaj jednak chciałem zwrócić Waszą uwagę na inny typ zagrożenia, nie zawsze nagłaśniany i raczej nieznany dla większości użytkowników komputerów. Chodzi o exploity, które stają się coraz bardziej popularne. Na wstępie, krótkie wyjaśnienie czym jest exploit:
Termin exploit określa rodzaj ataku, program lub część kodu, a nawet pewne dane wykorzystujące błąd lub lukę w aplikacji lub systemie operacyjnym. W rezultacie takiego ataku agresor zdobywa pełne uprawnienia do atakowanego komputera lub sieci w celu przejęcia praw administratora.
Źródło: VirustList.pl
Biorąc pod uwagę jak wiele oprogramowania mamy zainstalowanego na naszych komputerach, nie trudno o znalezienie luki w jednym z nich, zwłaszcza jeżeli nie mamy dla każdego włączonej automatycznej aktualizacji. W najnowszym raporcie firmy Fortinet, mowa jest wprawdzie o spadku aktywności liczby exploitów z 30,2% do 25,6%, jednak te same dane pokazują trzykrotny wzrost liczby luk w oprogramowaniu!
Czytając newsy ze świata IT co chwilę widzę informacje o nowych lukach w popularnych przeglądarkach, odtwarzaczach, czytnikach dokumentów i wielu innych programach. Każda z tych luk to ryzyko przeprowadzenia potencjalnego ataku na nasz komputer. Popularność tego typu ataków będzie stale rosła, bowiem programy są coraz bardziej rozbudowane i mają coraz więcej funkcji (czasami są to prawdziwe "kombajny") przez co zwiększa się prawdopodobieństwo występowania błędów w kodzie. Na koniec przytoczę raport firmy Secunia, który pokazuje jak wiele maszyn jest współcześnie zagrożonych atakami exploitów. Pamiętajmy zatem o regularnym aktualizowaniu oprogramowania.
Analizy
Blog