Rewolucje rozprzestrzeniające się w świecie arabskim zwróciły uwagą osób na całym świecie, łącznie z cyberprzestępstwami. Niedawno zaczęły krążyć wiadomości e-mail z kategorii tzw. spamu nigeryjskiego, wysyłane rzekomo przez różnych “krewnych” Gaddafiego oraz Mubaraka. Wiadomości te nie zawierają niczego nowego: “Nigeryjczycy” nie zawsze przedstawiają się jako adwokaci anonimowych potentatów ropy naftowej czy umierających wdów po niesłusznie oskarżonych urzędnikach; coraz częściej podszywają się pod prawnych wykonawców testamentu lub krewnych znanych osób, które w ten czy inny sposób ucierpiały z rąk opozycji.
Jakiś czas temu otrzymaliśmy e-mail od Olgi Patarkatsiashvili, która łamanym angielskim prosiła o pomoc w przelaniu milionów zmarłego Badriego Patarkatsiashvili (gruzińskiego biznesmena i kandydata na prezydenta, który zmarł w 2008 roku), dając do zrozumienia, że...